Renta w nagrodę za niewdzięczność bliskich!
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują, że w ciągu roku podpisywanych jest 10 tysięcy umów sprzedaży nieruchomości, w zamian za rentę dożywotnią. W praktyce oznacza to, że można otrzymywać co miesiąc pieniądze, a jednocześnie mieszkać w swoim mieszkaniu. Co trzeba zrobić? Pokazuje to przykład pani Wiesławy, która już kilka lat temu zabezpieczyła swoją przyszłość.
Wiesława marzyła o godnym życiu, zdrowiu, spotkaniach z przyjaciółkami. Pragnęła aby jej jedyny wnuk bardziej się nią interesował, troszczył, odwiedzał. Rzeczywistość była jednak okrutna. Po śmierci męża została sama z problemami. Nie byłą ją stać na prywatne wizyty u lekarzy, wyjazdy, a nawet nową odzież. Emerytura wystarczała jej jedynie na najpilniejsze wydatki i to nie zawsze. Efektem było zadłużenie w spółdzielni i brak perspektyw na spłatę zobowiązania. Zawsze uczciwa i terminowa, teraz czuła się w tej sytuacji fatalnie. Szukała rozwiązań – nadzieję pokładała we wnuczku. Niestety, wnuk nie był zainteresowany opieką nad babcią. Wiesława całkiem przypadkiem podczas rozmowy z listonoszem, dowiedziała się o dodatkowej rencie dożywotniej.
Czego się dowiedziała? Że może mieszkać w swoim mieszkaniu do końca życia a dodatkowo, każdego miesiąca będzie otrzymywać rentę. Wiesława wiedziała, że to rozwiąże jej problemy – będzie miała swoje ukochane mieszkanie i dodatkowe pieniądze. Co ciekawe, nowy właściciel nieruchomości zadba również o jej budżet, w ten sposób, że spłaci zadłużenie w spółdzielni, a nawet będzie opłacał wszystkie rachunki za mieszkanie – czynsz, prąd, gaz, ogrzewanie i podatek od nieruchomości!
Starsza Pani nie zastanawiała się długo. Już za miesiąc umówiła się z pracownikiem skupu nieruchomości na podpisanie umowy sprzedaży nieruchomości. Jeszcze zanim wyszła od notariusza, dostała pierwszą wypłatę. Postanowiła swoją decyzję uczcić i wybrała się na pierwsze od lat zakupy!
Rok później Pani Wiesia, bawiła się w Ciechocinku z koleżankami na zabawie. Było ją stać na piękną sukienkę, czuła się wspaniale za sprawą dobrze dopasowanych leków, miała przy sobie wielu przyjaciół. Kilka miesięcy później, kiedy znalazła się w szpitalu, zadzwonił do niej wnuk. Zaproponował, że chce jej pomóc – w zamian za mieszkanie! Pani Wiesława gorzko uśmiechnęła się, bo pomoc dostała już wcześniej i niczego już nie potrzebowała. Sama zadbała o swoją przyszłość i lepszy komfort życia.
Przykład Pani Wiesławy pokazuje, że czasem znajdujemy się w trudnej sytuacji, na którą nie mamy wpływu. To trudne, kiedy najbliżsi nie chcą pomóc a świat rozpada się, niczym domek z kart. W tym przypadku, idealnym rozwiązaniem była sprzedaż mieszkania do skupu nieruchomości – w zamian za dożywotnią rentę, która pozwala na godne życie.
Nazywam się Marta Kubacka. Jestem dziennikarką, copywriterką, współautorką książki „Gra na giełdzie. Podręcznik początkującego inwestora”, właścicielką firmy Pracownia Smart.
Ukończyłam studia ekonomiczne na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie i studia dziennikarskie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Podczas studiów i licznych kursów, zdobyłam wiedzę z zakresu ekonomii, dziennikarstwa i marketingu. Szczególnie pasjonuje mnie branża nieruchomości, marketingu, a także świat inwestycji giełdowych.
Przez dziesięć lat pracowałam w zawodzie dziennikarki i redaktora naczelnego, jednocześnie współpracując z różnymi wydawnictwami.
Firma, którą tworzę od 2019 roku, jest spełnieniem moich zawodowych marzeń.
Na koncie mam sporo sukcesów, ale nie powiedziałam (a raczej nie napisałam) jeszcze ostatniego słowa!
Polub lub skomentuj artykuł